piątek, 28 listopada 2014

Stary Most

Nad pewną rzeką był sobie most który przez żywot widział wiele
Czy to czyjeś upadki, radości przypadki, skutki tego poczuł na całym ciele
I nawet dźwigając ten trud żywota nie ugiął się ani razu pod ciężarem
Wielu po latach mówiło że bóg obdarzył go ogromnym darem

jednak on tego daru nigdy nie widział bo wiedział że taki jest jego los
Nie zatrzymując się ani na chwile wykonuje swoje zadanie
I nagina się, pręży pod całym ciężarem jaki jest ludzki cios
W tym tkwi siła jest drewnianych części bo takie jest jego powołanie

Choć to co wyżej opisuje go dobrze lecz przemijanie problem się staje
Gdy belki próchnieją a podłoże się zapada w głębiej dół
O nie, on nie może, on się nigdy nie poddaje
Nawet gdy po nim przejdzie woźnica i stukilogramowy wół

jednak nadchodzi ten dzień gdzie sie wszystko wyjaśni
Stare zniknie na zawsze nowe się pojawi
Wiersz potoczy się jak w starej baśni
Ten most zburzyli postawili nowy a na obrazach swoje pozostawił



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz